Styl orientu stał się bardzo popularny i przenika obecnie do wielu gałęzi życia. Kobiety naśladują Hinduski, wykonując makijaż w ciepłych barwach, z mocnym obrysowaniem oczu na czarno i dokładnym wytuszowaniem rzęs. Sławne osobistości chętnie zakładają na różne gale i wystąpienia tradycyjne indyjskie sari, albo też tuniki w orientalnym stylu.
Do tego noszą zawsze piękną, bogatą biżuterię w kolorze starego złota. Ludzie coraz częściej urządzają dom w indyjskim stylu. Pokrywają ściany krzykliwymi kolorami, kanapy wymieniają na łóżka z baldachimem, meblościanki zastępują bogato zdobionymi meblami kolonialnymi. Wszędzie ustawiają figurki Buddy, na ścianach wieszają pstrokate obrazy, na krzesłach i na łóżku rozrzucają atłasowe (haftowane lub malowane) poduszki, a pod sufitem wieszają brzęczące dzwoneczki.
Kobiety coraz chętniej sięgają po naturalne kosmetyki sprowadzane z Indii. Smarują się kremami, które przyrządzono z orientalnych ziół i z suszonych kwiatów. Nakładają na twarz maseczki, będące wyciągiem z daktyli i trawy cytrynowej. Czują się dzięki temu piękniejsze i…zdrowsze. Tradycyjne tatuaże zastępujemy często tymi wykonanymi z henny. Coraz częściej wybieramy misterne, skomplikowane wzory, przypominające te, które w Indiach maluje się na rękach panny młodej. Hinduskie tradycje są już wszechobecne.
I kadzidełka – one również są u nas coraz bardziej popularne. Chętnie je zapalamy i pozwalamy roznieść się po pokoju zapachom imbiru, drzewa sandałowego, kwiatu pomarańczy, białej róży, zielonej herbaty…Wierzymy w ich moc i chętnie przyznajemy, że rzeczywiście przynoszą odprężenie, dodają energii, poprawiają humor, pomagają się skupić.
Czy zastanowiło Cię kiedyś, dlaczego tak się dzieje? Dlaczego tak chętnie sięgamy po orientalne przedmioty, dlaczego tak bardzo fascynuje nas kultura hinduska? Odpowiedź jest bardzo prosta – Indie mają w sobie coś magicznego. Ta magia, ta różnorodność, ta egzotyka tak bardzo przyciągają, iż nie można się bez nich obejść. Ty też nie możesz !
